Jakbyś miał takich pięciu, to by się kolejka chętnych do grania sparingów z Tobą ustawiała ;-) Może by nawet supkami płacili za taką przyjemność ;-)
Byłaby okazja zapolować na różne rekordy, albo nawet quintable-double ustrzelić ;-)
Swego czasu w HT był zespół, który się nazywał "najgorszy zespół HT" ;-) Bił rekordy liczby przegranych meczów do zera i z jajem to opisywał (np. kiedyś w ogłoszeniu wyrażał święte oburzenie, że dodali niższe ligi i przez to nie grał w najniższej, albo jak go awansowali wyżej dzięki czyszczeniu botów) ;-) Był bardzo znany (był w top-3 najczęściej zakładkowanych lub suportowanych drużyn, dokładnie nie pamiętam). A na spara umawiać się z nim trzeba było z rocznym wyprzedzeniem - łatwiej było załatwić spara z najbardziej utytułowanymi drużynami ;-)
W byciu najgorszym był... najlepszy ;-)
Zbanowali go jak się wydało, że oprócz najgorszego prowadził także normalny klub na boku ;-)