Dziękuje, choć dużo szczęścia w tym miałem ale też trzeba przyznać że po ASG Bulldogi złapały właściwy rytm w końcu.
Co do Murrego to dzięki niemu odkryłem, że zawodnicy oprócz ukrytej tendencji do faulowania, czasem mają ukryty współczynnik do trafiania bo on to musi mieć, inaczej nie da się tego wytłumaczyć bo gdzie nie grał to raczej zawsze był królem strzelców...No chyba, że po prostu nie umie podawać to co ma zrobić? Rzuca