Spokojnie. Nikt Ci teraz nie powie (bo nawet pewnie nie wie) co będzie robić za 3 miesiące.
Wiadomo, że kilka osób jeszcze przymierza się do przyjazdu i na pewno się określi bliżej terminu.
Ale żeby wątek zaczął powoli żyć, to zapraszam wszystkich do wspólnej dyskusji.
Zachęcam zwłaszcza nowe osoby, które jeśli wiedzą, że jest chociaż 1% szans na przyjazd z ich strony to niech się tu ujawnią. :-).
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.