Tom - dzięki za miłe słowo (i piłeczkę tez ;)), ale ja ledwie przekazuje zasłyszane informacje
xavistu - wiem, wiem. I zgadzam się z tym, co napisałeś (oprócz kontuzji Klaya, myśle ze Warriors przegraliby nawet jakby grał, brak KD był nie do przeskoczenia). Ale chce wierzyć w nieprzewidywalność sportu i ze niespodzianki mogą się wydarzyć ;)