Akurat o taką szczegółową nie powinno być trudno - szkoleniowiec Azerów, HUN BAKI, prowadzi ten zespól już drugą kadencję, więc nie musimy się domyślać, jakim stylem zagrają zawodnicy z Kaukazu. Jak przystało na najsłabszą drużynę w grupie, Azerzy na dobrą sprawę nie mają mocnych punktów. Buńczuczne stwierdzenie? Chyba nie, jeśli zauważymy, że przez ostatnie sezony Azerów stać na LI, LI i więcej LI, które dodatkowo jest o 3 klasy słabsze, niż nasze. To aż prosi się o GDP, czyż nie? Oczywistym jest więc, że jednym z największych zagrożeń może być ich podstawowy C, Askerov
(26821066). Jeśli dostaje piłkę, z reguły trafia, najczęściej uzyskując sporą skuteczność; oczywiście sporo też zbiera. Cięzko mi przewidzieć, kto może szaleć u nich na obwodzie, ponieważ 2 najbardziej napakowani obwodowi mają słabą formę. Niemniej jednak w ataku niczym nam nie zagrożą. W każdym razie samą czystą mocą już powinniśmy roztrzaskać Azerów różnicą 50+ punktów, a do Alicji będzie należeć tylko wybór najbardziej efektywnej taktyki.
Oczywiście czekamy jeszcze na update GS, żeby potwierdzić pewne przypuszczenia. W każdym razie - natłuczmy na Azerach małe punkty, bo chyba jedynym powodem, dla którego Azerom miałoby się udać, będzie pewny normal...
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.