No i ta wygrana w ostatnim meczu sezonu zasadniczego po 2 OT, dała mi też minimalną wygraną w pierwszej rundzie...
Jak fuks to fuks... ;)
A dla pełni szczęścia jeszcze mój Jurkiś został MVP sezonu zasadniczego. Jestem w lekkim szoku, bo sam znalazłbym lekką ręką kilku graczy lepszych lub prznajmniej równie dobrych:
Marques, Montserrat, Rużový, Sitowski, Navarro, Rabap, Gallego, Lamagna, Sahuquillo, Mobakken, Kalamajski
A tu Jurkiś który jest jedynym sensownym graczem u mnie nagle zostaje MVP. Nawet ligę niżej w głosowaniu na MVP maks miał drugie miejsce, tutaj 6 i 4 w poprzednich latach...
No nic gratki dla niego, w sumie sam ciągnie Siersciuchy i dzięki niemu udało się osiągnąć wynik ponad stan (TOP 4)
I to składem który pierwszą 5 ma chyba wg pensji 9-10 w lidze, a przez większość sezonu miał ją 12 (wyprzedaże innych wzmocniły miejsce tutaj)...
Teraz już na nic nie liczę, wynik maks osiągnięty... Pozostali mają dla mnie składy wyrąbane w kosmos... Średnio blisko pół miliona na pensję pierwszych piątek, gdzie ja wydaję nieco ponad 220k...
Ale tanio skóry nie sprzedam, już teoretycznie Byczki powinny mnie ograć, więc może i Zipa postraszę ;)