Po połowie mamy sensacyjne 32-29 dla Olimpii! Wątpię, żeby taki stan utrzymał się do końca meczu, ale jestem pozytywnie zaskoczony. Póki co zawodnicy "nie mogą się się odnaleźć i pudłują niemiłosiernie" :D Przegrywam walkę na tablicach 34-16! Dziwne, że nie przegrywam wysoko, boje się, że to może się szybko zmienić. Fryderyk Mania zdobył już 15 punktów, niestety nie mam zawodnika, który mógłby go powstrzymać. Czekam na drugą połowę, będzie ciekawie.
EDIT
Wygrałem :o
Last edited by Jacoslaw at 2/3/2015 2:13:09 PM