BuzzerBeater Forums

dokładnie

Tracę motywację do Buzzera...stagnacja od wielu sezonów w zespole :)
Z drugiej strony jestem uzależniony od ustawiania składu :)
Niestety nie za bardzo widzę szanse na rozwój.

czemu? są sposoby aby chwile odpocząć np. odpuścić i zbierać tylko kase przez pare sezonów.

No myślisz, że dlaczego spadałem z 3-cich lig? No po to żeby się odbudować :)
Ale chyba jednak trwało to za krótko. Trzeba to zrobić raz, a porządnie i zbierać pieniądze i budować halę ze 2-3 sezony i więcej.
W tym sezonie nie spodziewałem się takich niezłych rezultatów, a jednak i tak braknie bo masz mocniejszy team, chociaż trochę powalczę.
Trzeba będzie znowu wszystko sprzedać i chyba zacząć myśleć o zarabianiu pieniędzy. Tanio kupować małolatów, potrenować i gonić za lepsze pieniądze...dotychczas moim odwiecznym problemem było przywiązywanie się do zawodników :) największa możliwa głupota patrząc z perspektywy tylu sezonów.
Na początku zeszłego sezonu byłem zmuszony żeby szybko uzupełnić skład, dlatego on nie wygląda tak jak chciałem, a za kilku zawodników przepłaciłem i jest jak jest...

Chyba zabijam dyskusję, bo nikt nie chce nic pisać :)

Ale chętnie bym posłuchał jakby ktoś się podzielił swoimi doświadczeniami/przemyśleniami na temat Buzzera.

Pozdro

Siedzę w grze od 8 sezonu, czyli tak samo długo jak Ty. I stwierdzam, że to już na pewno nałóg. Nie mam czasu na to, by dorabiać się na szybkich transferach kup/sprzedaj. Nie widzę też specjalnego sensu w tankowaniu przez kilka sezonów, aby odbić się potem od dna - równie dobrze można założyć nowy klub i wystartować od zera. Mój klub jest średniakiem, ot tak, na miarę trzeciej ligi i wiem, że żeby mieć jakieś szanse wyżej musiałbym poświęcać grze ze 3-4 razy więcej czasu. A na to sobie nie mogę pozwolić :) Dlatego BB traktuję jako chwilę wytchnienia, kilka razy w tygodniu. I chyba niczego więcej nie oczekuję. A jak mi się już to całkiem znudzi, to po prostu odejdę :) Nie ma takiego wagonu, którego się nie da odczepić ;)

No to mamy takie samo podejście :)
Wszystko ładnie napisałeś, ale jak tankujesz kilka sezonów to zawsze masz więcej pieniędzy, rozbudowaną halę, itd. niż jakbyś zaczynał wszystko z nową drużyną. Jak mi dalej nic nie będzie szło tak jak chce to jeszcze spróbuję w końcu coś zarobić w tej grze, tak jak mówisz transfery kup/sprzedaj, ale bardziej mnie interesowałoby kup/potrenuj trudne skille/sprzedaj. Wtedy zrobię ostatnie podejście i jak się nie uda to kończę :)

Ale się wk***łem...z V-tą ligą puchar w dupę....przegięcie rury. W sumie to największe błazny grały, no ale tamten gość nie miał totalnie formy...bez sensu bez sensu

Sry musiałem się gdzies wyżalić

Dobra misiaki,

Święto koszykówki jest za winklem, także może małe typy i spostrzeżenia z Waszej strony. Warto odkurzyć wątek.

Hej,

moim celem było w tym sezonie napełnienie sakiewki:) W poprzednim sezonie trochę się przeorganizowałem, wyprzedałem i w tym liczyłem maks na wyniki 11-11, 12-10. Udało się dużo lepiej, aż jestem zdziwiony. Po części to pewnie wynik zwykłego fuksa (część drużyn grała w tym sezonie wystawiając zaskakujące niekiedy składy, a w pucharze tak szczęśliwego losowania to jeszcze nigdy nie miałem), a po części dość multiskilowego składu. Tak więc kasa się zbierała, no i ostatnio się wydała:) Pech lekki, że dziad jeszcze w tym tygodniu miał jeden skok i będzie mnie kosztował znacznie więcej niż zakładałem.
Coś mi się wydaje, że kilka drużyn ma deko grosza odłożonego, ale może w przyszłym sezonie czas powalczyć o coś więcej niż tylko awans do play off. Sprawa jest dość prosta myślę, jak Piaski się uprą na awans w przyszłym sezonie to na 99,9% będzie pozamiatane, ale jeśli nie, to wszystko jest możliwe:)
Typy na te play-off: o ile się obędzie bez kontuzji, to Magic mają misia. Z kim się jednak zmierzą w finale, to dla mnie zagadka. Obstawiam Twój zespół bądź Nałęczów, ale kto wie:)
Podsumowując, mnie w tej grze trzyma chyba najbardziej trenowanie graczy:) A zastanawia coraz bardziej, co decyduje o tym, że niektórzy zawodnicy faulują znacznie więcej niż inni i są kontuzjowani znacznie częściej?

Pozdrawiam

Nie ma reguły :) Kiedyś też tak myślałem, kontuzja to czynnik losowy, a faule wynikają z silnika gry czyli to co umie przeciwnik