Dziękuję. Tydzień przed meczem gwiazd miałem bilans 5-7 i tylko nadzieje żeby nie spasc... Ale potem wszystkie pomysły wypalily. To i tak fuks, ale na tego fuksa pracowałem.
No to teraz mi powiedz, co mialeś na mysli! Wymienimy doświadczenia, ja mam małe.
Ja mogę powiedzieć co zrobiłem. Dwa mecze na luzie (gdyby drugi Orzeł zagrał na maks to by bylo po zabawie), pierwszy z kompletnie zmylkowymi ustawieniami (a i tak byłem w szoku ze aż tak w łeb dostałem), pewność że Orzeł zagra LI w decydującym momencie (intuicja) i najlepsi obrońcy na SG i PF, niekoniecznie tak samo grający na pozycjach. Plus oczywiście trening formy. Coś jeszcze?
Nadal nie wiem czemu widziałeś moja przewagę

W II lidze już byłem i jestem lepiej przygotowany. Dwóch megawymiataczy się przyda. Są pieniądze. I jest grupa treningowa na razie PF-C.