No widziałem końcówkę twojego meczu. Wydawało się że już pozamiatane a twoi chyba 3 lub 4 trójki z rzędu rzucili. I tak ostatnia na 3 sek. do końca Wow. Szkoda zawsze kontuzji i to w takim momencie. Nasz mecz też zapowiada się emocjonująco. Szkoda że nie będę mógł obejrzeć ale czuje że też może być walka do ostatniej piłki.